Zagadka. Co to jest? Pisać się o tym już nie chce (bo ile można), powraca to jak bumerang z zadziwiającą częstotliwością i irytuje rodziców, co sprawia, że ręce nam opadają (dosłownie). To coś powoduje, że pociechy nasze zamiast chodzić grzecznie do przedszkola przymusowo zostają w domu i z Kontynuuj czytanie
Ciekawe pytania
Niedawno podczas jazdy samochodem uciąłem sobie ciekawą pogawędkę z Frankim. Można by rzec, że była to dysputa teologiczna z niezwykle ciekawymi pytaniami. Pytania zadawał oczywiście interlokutor młodszy.– Czy aniołowie mają miecze?– Dlaczego aniołowie walczą z diabłami?– Czy diabły też mają miecze?– Co będzie jak wygrają aniołowie? Z kim Kontynuuj czytanie
Coś bardzo ważnego
Jesteśmy z Miszą już osiem lat po ślubie i jak to w małżeństwie z dorobkiem w postaci dwóch młodych osobników, różnie to bywało między nami. To tak, jak śpiewała Anna Jurksztowicz w ,,Stanie pogody”: Słońce to my, ciemne chmury to my, nagłe sztormy, letnie burze… A tu nagle Kontynuuj czytanie
Kurtuazyjna wizyta u Pani Zet
Na prośbę dziadka Bolka pojechaliśmy całą czwóreczką odwiedzić jego znajomą – Panią Zet. Starsza Pani Zet ma duży dom za miastem z równie dużym i starannie wypielęgnowanym ogrodem. To miała być taka kurtuazyjna wizyta podczas której dziadek Bolek miał zaprezentować swojej znajomej jakie to ma wspaniałe wnuki. Niestety, Kontynuuj czytanie
Z mojej winy
Znów się rozpoczęło. Z chorobami oczywiście. Pogoda trochę bardziej jesienna i już wirusy zaczynają sobie na nas używać. Ich pierwszą ofiarą padła Misza. Chodziła, pociągała nosem, narzekała że się źle czuje. Potem przeszło na mnie. W zeszły poniedziałek jak mnie siekło, to powaliło z prawie czterdziestostopniową gorączką. Z Kontynuuj czytanie