Czy może zdarzyć się ze snu wyrwany krajobraz tęsknym pragnieniem ciszy wołany? Daleki, upragniony, wyłoniony z lasu przydrożnego, mijanego nieraz zbyt szybko. Pospiechem jest tylko tętent koni, gwizdem poderwanych z łąki szerokiej ku wschodowi biegnącej aż po kraj puszczy, tętent wzbijajacy suchy pył ziemi ku niebu. Słońce jako jedyne czasu pomiary Kontynuuj czytanie
Gipsy king
Pojechaliśmy nad morze z Frankiem i jego gipsem na prawej nodze. Pojechaliśmy trochę na zasadzie ,,zobaczymy jak to będzie”. No i zobaczyliśmy… Nie było tak łatwo. Noszenie prawie czterdziestokilowego Frankiego na plecach po nadmorskim deptaku, tylko po to, by się ,,doładował” kolejnym lodem albo gofrem, nie było wcale Kontynuuj czytanie
niespodzianki
Dusio od …
zabawka
A oto i dzieło …
Wakacje w gipsie
Czasami wszystkie wakacyjne plany biorą w łeb przez jeden skok z drabinki na placu zabaw. Skoki są różne i zdarzają się bardzo często. Zwłaszcza w wykonaniu Frankiego. Ale, taki, który kończy się podkostnowym, podgłowowym złamaniem bez przemieszcenia trzeciej kości śródstopia może przytrafić się raz. Skok na miarę półmetka wakacji, Kontynuuj czytanie
matowe perły
Jest rześki …
wylinka
Widok ze …