Dziesięć lat temu była środa. O tej porze byłem już z Miszą w szpitalu. Wiedzieliśmy, że rozpoczął się poród, który szczęśliwie zakończył się o godzinie 17 przyjściem na świat naszej Zosieńki. Gdy opuszczaliśmy szczęśliwi salę porodową położna powiedziała w progu: ,,Zapraszam ponownie”. I dokładnie rok później z tej samej Kontynuuj czytanie
płaszcz z błękitu
Modliłam się…
Powrót
Nie …
słówko
Zgadniecie …