Idziemy żwawym krokiem, starsze dzieci na rowerach wyprzedziły nas już znacznie, młodsze są blisko. Pomagamy im przejść przez jezdnię, gdy przeprowadzają przez przejście dla pieszych swoje dwukołowce. Spotykamy znajomych – znamy się z czasów, gdy nie byliśmy jeszcze małżeństwem. Z nim rozmawiam o pracy (wspólnej nam obojgu), z Kontynuuj czytanie
Wstanę
Czasem trudne doświadczenia lubią się kumulować w jednym dniu, tygodniu czy miesiącu i sprawiają, że trudno się ruszyć – dosłownie i w przenośni. „Nieszczęścia chodzą parami”, mawiają niektórzy. Ja natomiast zauważyłam ostatnio inną prawidłowość: gdy „odblokuje się” we mnie jakiś obszar, dobro i spokój promieniuje też wtedy na Kontynuuj czytanie
Nowonarodzeni
Wczoraj świętowałam bardzo osobistą rocznicę. Myślę, że wielu z nas ma również w ciągu roku taki szczególny dzień, w którym dziękuje Bogu za własne doświadczenie nowego narodzenia, nowego życia. Dla większości jest to konkretna data i konkretne wydarzenie, które zmieniło bieg historii naszego życia, dla innych – ciąg Kontynuuj czytanie
Nowe
Ostatnio przed pracą robię sobie dłuższy spacer. (Dla zdrowia duszy i ciała, można by dodać nieco żartobliwie, choć w tym akurat przypadku rzeczywiście zauważam dobroczynny wpływ wypraw o poranku na moją kondycję psychofizyczną). Podczas jednego ze spacerów moją uwagę zwróciły pąki na drzewach. Każdego roku w Wielkim Poście Kontynuuj czytanie
Współpraca
Każdy zawód i każde miejsce pracy ma swoją specyfikę: jakieś własne zasady, zwyczaje, słownictwo, takie, a nie inne, ustalenia co do wykonywania danego zadania czy projektu, wzajemne zależności. Wejście w nowe miejsce pracy wymaga więc nie tylko poznania tej specyfiki, ale też odkrycia, jak przebiega w danym miejscu Kontynuuj czytanie
Piękno
W pracy – awaria ogrzewania: albo kaloryfery zimne, albo zimna woda w kranie. I tak na zmianę, od zeszłego tygodnia. Za oknem – szarobury pejzaż, ciemnawo. Dzieci – niezadowolone, że skończyły się właśnie ferie i trzeba wstawać do szkoły, nie ułatwiają nam porannej logistyki. Schylam się, by włożyć Kontynuuj czytanie
Ma
W korytarzu wiszą zdjęcia w ramkach. Przyglądałam się im dziś przed kolacją. Narty przed pandemią. Jezioro przed wojną. Chyba nikt się nie spodziewał, że będziemy używać takich cezur czasowych… Oczywiście, nadal obowiązują te „wewnątrzrodzinne” , ale nawet wybierając się dziś po skierowanie na fizjoterapię, przypominałam sobie, czy ostatnio Kontynuuj czytanie
Skarb
Czas spędzony w gronie rodziny i przyjaciół sprawia, że wraca mi radość życia. Bezcenne są dla mnie te chwile, zwłaszcza takie jak dziś – gdy widzę jak pociechy biegają z chrzestną jednego z synów i jej mężem, jak się razem bawią i śmiejąc, nawołują. Skumulowane z kilku dni Kontynuuj czytanie
Sarna
Była blisko, jej smukła sylwetka wyraźnie rysowała się na przykrytym białym puchem polu. Znajdowaliśmy się na skraju lasu. Zatrzymaliśmy się z nadzieją na piękne zdjęcie, wpatrując się w nią jak zaczarowani. Ale ona nie czekała, aż wybierzemy odpowiednie ustawienia i pobiegła po chwili dalej – dalej od nas. Kontynuuj czytanie
Czuwa
Piękne życzenia miałam okazję w ostatnich dniach przyjmować. Ponieważ urodziłam się na początku roku, z obu tych okazji (urodzin i nowego roku) wybrzmiewały one w różnych miejscach, niedawno także podczas Mszy świętej, odprawianej dla pracowników naszego wydawnictwa. To właśnie tam, dzięki cytatowi z utworu nieznanego mi bliżej obcojęzycznego Kontynuuj czytanie