Dzisiaj jest mi po prostu wstyd. Za swój egoizm, egocentryzm, myślenie w większości o sobie i patrzenie w wąskiej perspektywie, wyłącznie, mojego „ja”. Ten Adwent był dla mnie wyjątkowo trudny, bo, mimo, że pierwszy raz przeżywany w takiej bliskości z Bogiem, zabarwiony jest silnie przytłaczającą tęsknotą i beznadziejną Kontynuuj czytanie
Sufit dla jednych jest czyjąś podłogą
fot. Myriams-Fptos, Pixabay Szczególnie w tym adwencie staramy się z dziećmi więcej rozmawiać o wdzięczności. Próbujemy pokazać szerszą perspektywę. Większość ludzi nie dojada. Dla wielu telewizor, rower czy telefon są luksusami. Nie mówimy tu o najnowszym IPhonie, czy konsoli. Fakt, że mieszkamy w ładnym mieszkaniu, mamy ubrania, które Kontynuuj czytanie
PRZYJĄĆ z Maryją / [#4] Przyjąć Nowonarodzonego Jezusa
Jezu, narodziłeś się. Za kilka dni, będziemy to wspominać. Stało się to ponad dwa tysiące lat temu. Dzieje się to w każdej chwili, bo Ty Jesteś. A ja nadal tego nie pojmuję. Nie ogarniam dlaczego tak, dlaczego tam, dlaczego tak pod górkę. Z zimnem, bólem, wrogością w tle. Kontynuuj czytanie
Niedostateczna
Jednym z największych dział jakie wyciąga przeciw nam Zły są słowa: „Nie jesteś dostatecznie dobra/ dobry. Zobacz ile rzeczy robisz źle. Nie zwracają na Ciebie uwagi, nie jesteś ważna/ważny. Nikt Cię nigdy taką/takim nie pokocha”. Cierpiąc na brak samoakceptacji człowiek codziennie mierzy się z takimi myślami. Są jak Kontynuuj czytanie
Na co czekasz?
Jutro IV niedziela Adwentu. Za kilka dni przeżywać będziemy Boże Narodzenie. Za chwilę zacznie się też przedświąteczne gotowanie, pieczenie, przygotowanie do Wigilii. Mam wrażenie, że w naszej Polskiej tradycji często przedkładamy Wigilię ponad Boże Narodzenie. Myślimy o potrawach, prezentach, spotkaniach. Dzień Bożego Narodzenia zostaje jakby w cieniu. Warto Kontynuuj czytanie
PRZYJĄĆ z Maryją / [#3] Przyjąć drugiego
Przyjąć Boga. Przyjąć siebie. Przyjąć drugiego. „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego” (Mk 12, 31). Najpierw siebie, potem bliźniego. Sam wiesz, jakiego bliźniego najtrudniej Ci przyjąć. Rodzica, który okazuje się, że myśli inaczej niż Ty. Może podjął złe wg Ciebie lub złe obiektywnie decyzje? Brata/siostrę, z którym/z Kontynuuj czytanie
327. Oczekiwanie
Adwent to czas oczekiwania. Nie jest to jednak czas na leniwe wyglądanie czy Pan przybędzie.Adwent woła o działanie, woła o to by wziąć się do roboty i przygotować na Boże Narodzenie. W oczekiwaniu na przyjęcie kogoś ważnego sprząta się dom, robi zakupy,przygotowuje specjalne potrawy. Dlatego naturalnym jest, że Kontynuuj czytanie
Gdy nie widzę skutków modlitwy. Rekolekcje adwentowe „Oczekuję” #02
Tym razem na przykładzie trzech osób, które doświadczyły efektu wytrwałej modlitwy.
PRZYJĄĆ z Maryją / [#2] Przyjąć siebie
Przyjąć Boga w całokształcie to zadanie na całe życie. Nie wiem co trudniejsze. Przyjąć Jego czy siebie? Myślę, że bez przyjęcia Boga nie da się przyjąć siebie samego. I na odwrót. Bez pokochania siebie (bo na tym polega przyjęcie), miłość do Boga kuleje. Mam z tym duży problem, Kontynuuj czytanie
Jak łania pragnie wody ze strumieni…
Chcę się zatrzymać na dwóch aspektach oczekiwania. Na codziennym lub coniedzielnym oczekiwaniu na spotkanie z Panem oraz na oczekiwaniu na powrót do Pana po tym, jak mieliśmy nieszczęście oddalić się od Niego przez grzech ciężki. No właśnie… W Biblii wielokrotnie czytamy o tym, jak autorzy ksiąg natchnionych, czekali Kontynuuj czytanie