Dzisiejsza Liturgia Słowa, a w szczególności dzisiejsza Ewangelia, wzywa nas do naśladowania Chrystusa w niesieniu swojego codziennego krzyża, powierzając Mu przy tym nasze trudności, związane z jego niesieniem, ponieważ tylko w momencie, gdy niesiemy swój krzyż w zjednoczeniu ze Zbawicielem, staje się on o wiele lżejszy do udźwignięcia. Kontynuuj czytanie
Trudny wrzesień
Starsze dzieci poszły do szkoły, najmłodszy osesek przyzwyczajał się do niani (z miernym skutkiem), a mama (czyli ja, tytułowe zwykłe matczysko) rozpoczęła pracę na pół etatu, aby wspomóc rodzinny budżet. Trudny początek września, szczególnie dla mnie, bo przy 3 dzieci i półpracującej mamie trzeba nieźle namęczyć się z Kontynuuj czytanie
W cieniu krzyża
Jezus nie uczy nas szukania cierpienia. Tego szukać nam nie trzeba, bo ono zwyczajnie jest. Odkąd na świecie jest grzech, są w nim choroby, ból i łzy. Śmierć jest konsekwencją grzechu, która nie była wpisana w Boski plan na początku stworzenia. Na kartach Pisma Świętego parokrotnie czytamy o Kontynuuj czytanie
Podwyższenie
Krzyż, którego podwyższenie świętujemy jutro, jest nadal obecny w wielu pomieszczeniach, do których docieram ostatnio. Zazwyczaj zawieszony jest na widocznym miejscu, najczęściej centralnie nad drzwiami. Tak było i w sali lekcyjnej, do której schodziliśmy się, w większości przemoczeni deszczem, na zebranie rodziców dwa dni temu. Odruchowo zerknęłam na Kontynuuj czytanie
Pierwsza rocznica beatyfikacji rodziny Ulmów.
Dziesiątego września obchodziliśmy pierwszą rocznicę beatyfikacji rodziny Ulmów: Wiktorii i Józefa oraz ich dzieci: Stasi, Basi, Władzia, Frania, Antosia i nienarodzonego dziecka, które w momencie egzekucji Wiktoria zaczęła rodzić. Pod postem przypominającym o tej ważnej rocznicy, który na swojej stronie zamieściło Radio Niepokalanów pod licznymi komentarzami, aby Samarytanie Kontynuuj czytanie
Kleszcze a Kościół – migawka z wyprawy
Wśród licznych cech, które uwielbiam w moim Mężu, jest i ta jego ułańska skłonność, by ciągać swoją rodzinę w nieznane. W naszym wydaniu wygląda to tak, że Najdroższy otwiera mapę, szuka miejsca, które chce nam pokazać i potem opracowuje w myślach trasę rowerową „poza ruchliwymi szlakami”. No i Kontynuuj czytanie
Ikonopisarstwo – droga poznawania
Poznajemy się krok po kroku. Powoli i mozolnie, przez ciemność przechodzimy do jasności, przez własną słabość i niemoc. Właśnie w najtrudniejszych chwilach wychodzą nasze braki. Pycha, przywiązanie, niedbalstwo. Głęboki oddech, spojrzenie w oczy świętego, wspomnienie jego drogi i jego życia, by zresetować stan serca i wrócić, gdy będzie Kontynuuj czytanie
3 rocznica beatyfikacji Stefana Kardynała Wyszyńskiego i matki Elżbiety Róży Marii od Krzyża Czackiej – rozważanie mojego autorstwa z dnia ich beatyfikacji (12.09.2021)
Dziś (12 września) mijają 3 lata od momentu, gdy Stefan Kardynał Wyszyński i matka Elżbieta Róża Maria od Krzyża Czacka zostali zaliczeni w poczet błogosławionych. Aktu tego, w imieniu papieża Franciszka, dokonał Prefekt Kongregacji (obecnie Dykasterii) Spraw Kanonizacyjnych, kard. Marcello Semeraro. Z okazji niniejszego wydarzenia sprzed 3 lat, Kontynuuj czytanie
Otworzyć się na słowo Boże
Czytać sercem „Rozważaj często, tzn. codziennie, Pismo Święte!” (bł. F. Jordan „Dziennik duchowy”) „Słowa Ewangelii Janowej: A to jest życie wieczne: aby poznali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa stały się dla bł. Franciszka Marii od Krzyża Jordana treścią życia i działania, jego duchowości Kontynuuj czytanie
Wytrwać mimo, że boli.
Trudno jest patrzeć na to, gdy w miejscu, które powinno być przestrzenią do duchowego wzrostu i rozwoju, (bo tak widzę rolę parafii) dzieje się źle. I już słyszę te głosy osób z mojego otoczenia, które zaczną mnie namawiać do tego, żeby się zbuntować. Z resztą zgodnie z moimi Kontynuuj czytanie